Slyszalam o roznych szkolach podawania stalego pokarmu,ze np podawac zamiennie z piersia,tak by dziecko czulo głod i zechcialo smakowac np zupki i nauczylo sie ze w ten sposob takze,a nie tylbo piersia glod moze zaspokoic,ale takze inna szkola kt. mowi,aby nakarmic dziecko mlekiem na ok 30min przed stalym posilkiem.
Na metodę BLW (czyli Bobas Lubi Wybór) natknie się wcześniej czy później prawie każdy rodzic – na przykład szukając porady na temat rozszerzania diety na forach internetowych czy przeglądając książki o żywieniu dzieci. Część rodziców od początku wie, że właśnie taką metodę wprowadzania do diety dziecka nowych produktów chce stosować. Niektórzy podchodzą do tematu sceptycznie. Jeszcze inni coś sobie z tej metody zapożyczają i mimo że nie rezygnują z tradycyjnej formy karmienia, to jednak część jedzenia trafia do buzi malucha właśnie z jego własnej rączki. Często jednak obok pytań: dlaczego i po co stosować BLW pojawia się pytanie: JAK? Z produktami, które da się pokroić, problemu nie ma. Często jednak pojawiają się przy produktach płynnych czy sypkich – rodzic zadaje sobie pytanie, jak ugotować ryż czy kaszę, żeby dziecko mogło ją chwycić? Uwaga! Reklama do czytania Jak zrozumieć małe dziecko Poradnik pomagający w codziennej opiece Twojego dziecka Jakie kasze wprowadzać do diety niemowlaka? Na początku rozszerzania diety pojawiają się zwykle pytania: co podawać, jak podawać i kiedy podawać. Bez trudu można znaleźć schematy, kiedy wprowadzać jaki produkt, jednak większość rodziców decydujących się na BLW nie stosuje ich zbyt restrykcyjnie. Dobrze jest zaufać swojemu instynktowi i intuicji dziecka. Są produkty, z którymi faktycznie lepiej się wstrzymać (np. miód, orzechy), są takie, których w ogóle powinno się unikać (cukier, żywność wysokoprzetworzona), ale jeśli cała rodzina odżywia się zdrowo, nie ma powodu, aby starsze niemowlę nie mogło korzystać z dań ze wspólnego stołu. Pamiętajmy też, że mówimy o sytuacji, w której dziecko nie ma alergii czy nietolerancji pokarmowych. Kasze (szczególnie te bezglutenowe) można wprowadzić do diety dziecka już na samym początku jej rozszerzania. Szczególnie polecane są: kasza jaglana, kukurydziana i gryczana. Jeśli podajemy gluten, można przygotowywać kaszę mannę. Dania dla dzieci można też wzbogacać kaszą quinoa. Warto jeszcze przeczytać: Jak ugotować kaszę, aby dziecko mogło ją jeść samodzielnie? Najprostsza metoda – kaszę gotujemy na gęsto. Oznacza to, że dodajemy odrobinę mniej wody i gotujemy ją nieco dłużej, niż robilibyśmy to normalnie. Kiedy kasza nieco przestygnie, da się z niej ulepić kuleczki, które dziecko łatwo chwyci w rączkę. Sprawdzi się to świetnie z kaszą jaglaną czy gryczaną. Jeśli uważamy, że kuleczki są zbyt ziarniste, można kaszę zmielić blenderem i dopiero potem zrobić z niej kuleczki. Kolejna metoda to zrobienie kluseczek z kaszy. Plusem jest to, że takie danie można podać całej rodzinie – nie trzeba przygotowywać go oddzielnie dla dziecka. Poniżej przepis na kluseczki z polenty (kaszki kukurydzianej). Kluseczki z polenty: szklanka suchej kaszki kukurydzianej,pół szklanki mąki (ziemniaczana + ryżowa/kukurydziana),3 łyżki ugotowanej kaszy quinoa,2 łyżki siemienia lnianego złocistego,sól, pieprz, ewentualnie zioła (można nie solić, jeśli danie jest dla najmłodszych). Ugotowaną, jeszcze ciepłą kaszkę zmielić blenderem razem z siemieniem lnianym. Dodać: mąkę, quinoa, sól i wyrobić ciasto. Może ono lepić się do dłoni, jednak powinno dać się formować w podłużne kluseczki. Jeśli ciasto zbyt się lepi, dodać więcej mąki ryżowej lub kukurydzianej. Jeśli chcemy, żeby ciasto kroiło się jak na kopytka, będziemy potrzebowali całej szklanki mąki (1/3 ziemniaczanej, reszta ryżowej lub kukurydzianej). Kluseczki wrzucamy do gotującej się, osolonej wody. Niezbyt wiele naraz, bo mogą się posklejać. Gotujemy ok. 5-10 minut w zależności od wielkości kluseczek, czasami mieszając. Po ugotowaniu są one zwarte i lekko śliskie – to przez dodane siemię lniane. Można też ugotować kaszę na gęsto i wylać na płaskie naczynie. Kiedy zastygnie, da się ją kroić na kawałki. W taki sposób można przygotować kaszę mannę, ale też polentę czy kaszę jaglaną. Tak przygotowana kasza jest świetną bazą dla wielu przepisów – nie tylko dla dzieci. Poniżej przepis na placek jaglany. Placek jaglany (dla dorosłych i dzieci, które jedzą już jajko): 2 szklanki ugotowanej kaszy jaglanej (może być z poprzedniego dnia),4-5 łyżek mąki kukurydzianej,1 jajko,łyżeczka tłuszczu do podduszenia pora (może być masło, tłuszcz kokosowy, oliwa),por (lub inne warzywa, ewentualnie zioła typu koperek, pietruszka),przyprawy,ser (opcjonalnie). Uwaga! Reklama do czytania Niegrzeczne książeczki Czy dzieci na pewno są niegrzeczne? Seria książek dla dzieci 2-5 roku życia i rodziców o tym, że w każdym zachowaniu dziecka jest ważna jego potrzeba. Ugotowaną kaszę jaglaną krótko miksujemy blenderem, dodajemy jajko, mąkę i drobno pokrojony, podduszony na maśle (lub oleju kokosowym) por. Jeśli chcemy uniknąć duszenia, możemy dodać drobno pokrojone zioła (np. natkę pietruszki). Dodajemy przyprawy i wyrabiamy ciasto. Wykładamy je do naczynia do tarty i pieczemy przez ok. 15-20 minut w 180 stopniach. Jeśli podajemy ser, można posypać nim wierzch ciasta przed zapieczeniem. Kroimy po lekkim przestudzeniu. Taki placek jest świetnym dodatkiem do obiadu lub (podany np. z warzywami) dobrym rozwiązaniem na kolację. Foto
Pierwszą zasadą, co do podawania i dawkowania leków homeopatycznych powinno być: „nie lecz się nimi sam”, nawet jeśli ze względu na przepisy dotyczące oznakowania medykamentów producent dołączył do nich ulotkę ze sposobem dawkowania. Aby zrozumieć kolejne reguły przyjmowania tych leków, dobrze jest wiedzieć, z czego wynika
Sprobuję zatem ;) od tych rad i porad łeb pęka - a okazuje się, ze co jakis czas tendencje się zmieniają - tak jak teraz z glutenem, u nas jeszcze po 10 miesiacu a podobno jest juz nowa teoria ze po 6 mozna - i badz czlowieku mądry Odpowiedz Marchefka napisał(a):Wlasnie sie nad tym zastanawialam kiedy zobaczylam w sklepie deserki Hippa i jeszcze jednej firmy nie pamietam, gerbera albo bobovity - z jogurtem po 6 miesiacu?. Nasza pediatra w rozpisce napisala nam jogurt w 8 miesiacyu a serek w 9. Ja juz sama nie wiem czym tu się kierowac ? Kuilam dzis jeden deserek z jogurtem, ale nie wiem czy podawac juz malemu ? Marchefciu - ja podaję Koralikowi te deserki już od dłuższego czasu tzn. od momentu, gdy skończyła odpowiednio 6 i 9 miesięcy. Przyznam szczerze, że nie pytałam lekarza o zdanie, a Koralik przepada za tymi deserami. Odpowiedz Wlasnie sie nad tym zastanawialam kiedy zobaczylam w sklepie deserki Hippa i jeszcze jednej firmy nie pamietam, gerbera albo bobovity - z jogurtem po 6 miesiacu?. Nasza pediatra w rozpisce napisala nam jogurt w 8 miesiacyu a serek w 9. Ja juz sama nie wiem czym tu się kierowac ? Kuilam dzis jeden deserek z jogurtem, ale nie wiem czy podawac juz malemu ? Odpowiedz Wtrące tylko że Oliwka nie może jeść niczego z Danona , ulewa po serkach, jogurtach i kefirze. Krasnystaw i Milko to nasze ulubione firmy :D Odpowiedz Monia napisał(a):Ola je białe sery, serki i jogurty od skończenia 10 miesiąca. No to już wiem, jak urozmaicać drugie śniadanko Koralika lol Dzięki Moniu :D Odpowiedz W Bakusiach ja też czułam chemię. Kupiłam jednego i dziwiłam się dlaczego Ola nie chce go jeść (a uwielbia serki). Jak spróbowałam przestałam się dziwić... Ola je białe sery, serki i jogurty od skończenia 10 miesiąca. Żółty ser dostała chyba dopiero po skończeniu roczku. Odpowiedz Rzuciłam Danio tylko jako przykład, bo faktycznie do tej pory mało interesowały mnie firmy produkujące coś dla maluchów i tylko Danio znałam. Dzięki Melbuś :D Odpowiedz Sorki, ale byka strzeliłam JOGURTÓW oczywiście tam miało być. Odpowiedz Jeśli coś mogę wtrącić o jogurtach. Mam szwagra który pracuje w instytucie biotechnologii na jednym z uniwersytetów i badali tam skład jogórtów różnych firm. Co się okazało. Produkty z Krasnegostawu biją na głowę firmę D (nie chcę tu nazwy wymieniać, ale się można domyśleć o co jaką firmę chodzi). Odpowiedz A to znaczy, że już możemy próbować lol Koralik nie miała uczulenia pokarmowego :D Dzięki Ewciu :D Odpowiedz Podobno po 10 miesiącu życia można już zacząć podawać jakieś jogurciki, ale dotyczy się to dzieci, które nie miały wcześniej uczulenia pokarmowego. W przypadku kiedy dziecko jest, lub było atopikiem lepiej odczekać jeszcze parę miesięcy. Odpowiedz Ja tez juz daje jogurty, a na sniadanko Maly uwielbia buleczke z serkiem Philadelphia, jest bez konserwantow itp, wiec jest Ok. Dostepu do polskich przetworow niestety nie mam :-(, wiec musze sobie inaczej radzic. Wlasnie tak a'propos glutenu jeszcze, tu, w NIemczech, gluten lekarze zalecaja juz od 6 miesiaca, chociaz i tak my po polsku ;) zaczelismy dopiero niedawno wprowadzac. Odpowiedz
. 338 628 198 135 131 15 189 544
jakie jogurty podawac niemowlakowi