Poczucie winy: wpływ na psychikę i organizm. Nadmierne poczucie winy oddziałuje w negatywny sposób na zdrowie fizyczne i psychiczne. Prowadzi do znaczącego obniżenia nastroju, a w poważnych przypadkach może skutkować depresją oraz myślami samobójczymi. Osoby odczuwające chorobliwe poczucie winy często zmagają się z zaburzeniami
CZY JUŻ LEPSZA SAMOTNOŚĆ?? - do Forum Kobiet To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ... Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Posty [ 12 ] 1 2015-11-30 14:02:15 editka07 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-02-04 Posty: 27 Temat: CZY JUŻ LEPSZA SAMOTNOŚĆ??Witajcie.. Jestem z facetem od 1,5 roku. Ja studiuje, on nie ma pracy a co najgorsze nie ma chęci by ją mieć. Przestałam mieć więc jak narazie o to pretensje bo przez klotnie o to sama psuję sobie osobno. On z rodzicami, ja z siosstrą. Rzecz w tym że jest między nami coraz gorzej. On się nie stara, wie że już mnie ma i to pewnie moja wina bo na za dużo sobie pozwoliłam. Niestety mój facet ma duży problem z komputerem, ma tam wirtualnych znajomych których ceni bardziej niż mnie i rodzinę. Ja nie mam rodziców. Pojawiają się coraz ostrzejsze kłótnie, szarpanie z jego strony. Ostatnio nawet okłamał mnie że nie pisał z laską z tego jego wirtualnego swiata a pisał, choć on nie widzi wogóle swojej winy i problemu. Najczęśćiej czas spędzamy u mnie, oglądamy tv czy on siedzi na laptopie, w weekendy za jedzenie płacę ja, bo on nie ma z czego. Czuję,że on już wogóle nie ma do mnie szacunku. Kocham go ale tracę już na to wszystko siły. Jest rutyna. Za wszystkie kłótnie obwinia mnie, a ze moi rodzice byli alkoholikami więc jego zdaniem wina każdej kłótni jest to że np. ja też popełniam blędy czepiam się o glupoty. Wogóle nic mu nie można zabronić, on za nikim nie będzie latał. Potrafi być kochany ale czy to wystarczy? Czy w mojej sytuacji jest sens wierzyć ,że coś się zmieni i wszystko się ułoży? Chciałabym bym znów czuła to zaangażowanie z jego strony. Potrzebuję jego wsparcia ale czy sądzicie że będę je miala skoro teraz jest już aż tak źle?? PROSZĘ WAS O RADY... 2 Odpowiedź przez agusia587 2015-11-30 15:44:40 Ostatnio edytowany przez agusia587 (2015-11-30 15:45:50) agusia587 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: Witch :) Zarejestrowany: 2015-10-22 Posty: 1,033 Wiek: 31 Odp: CZY JUŻ LEPSZA SAMOTNOŚĆ?? Jemu to się pewnie wygodnie żyje, przecież to pasożyt i leń ! Nie daj sobie wmówić, że to Twoja wina. Czepiasz się i masz prawo, nie czepiasz się o głupoty, tylko o poważne sprawy. Powinnaś z Nim porozmawiać, a jeśli nic do niego nie dociera, cóż, moim zdaniem samotność lepsza. Jaki Ty z Nim stworzysz związek ? Już nie wspomnę o rodzinie, bo wszystko zostanie na Twojej głowie. Dobrze się zastanów czy tego chcesz. W końcu i Tobie zabraknie sił, a wsparcia w Nim nie znajdziesz. Jesteś silna i rozsądna, w pełni popieram Twoje zarzuty do partnera. By być kochanym, trzeba dać się coś, czego nie osiągnie się jedynie wyglądem . 3 Odpowiedź przez editka07 2015-11-30 21:17:29 editka07 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-02-04 Posty: 27 Odp: CZY JUŻ LEPSZA SAMOTNOŚĆ??Do tego potrafi się naprawdę chamsko do mnie odezwać. PoTRZebuje wsparcia , a go nie mam a kocham go i takie to skomplikowane. Wiele razy rozmawialam jesnak i tak kończyła się ona zrzuceniem winy na mnie i że znów czepiam się o głupoty. Kiedyś wiadomo , był inny ale sporo w tym moojej winy bo pozwolilam na za dużo, wsparcia w rodzinie nie mam więc bardzo pragnęlam wsparcia i bliskości od niego... 4 Odpowiedź przez Toja24 2015-11-30 21:57:27 Toja24 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-05-29 Posty: 662 Odp: CZY JUŻ LEPSZA SAMOTNOŚĆ??Wiesz co, gdyby jeszcze był dla Ciebie dobry, czułabyś się kochana, można by poczekać trochę, zobaczyć co z tą pracą, czy facet się nieco ogarnie, po prostu dać mu czas. Ale skoro nie jesteś szczęśliwa, jest dla Ciebie niedobry, w dodatku leń to powiedz mi... po co Ci on? 5 Odpowiedź przez editka07 2015-11-30 22:40:20 editka07 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-02-04 Posty: 27 Odp: CZY JUŻ LEPSZA SAMOTNOŚĆ??Rozmawiałam z nim teraz, nadal we mnnie siedzi to że mnie okłamał że pisal z tą dziewczyną, nawet nie usłyszałam za to zadnego przeprasszam i on nie widzi swojej winyy w tym bo nikt go nie będzie kontrolował. Ja mu powiedziałam , że nie chce by z nią pisał, ja z innymi chłopakami nie ppisze a on na to ze to skoro tak to on nie bedzie mi mowił ze z nią pisze a ja na to ze to okłamywanie mnie i że nie chce być z kimś kto mnie okłamuje i nie widzi żadnej winy w swoim zachowaniu i on na to ze on tez nei chce i że nara... I się rozłączył... Jeju czuję cos do niego ale muszę to chyba jakos w sobie zniszczyc skoro mu nawet nie zalezy.... 6 Odpowiedź przez On-WuWuA-83 2015-11-30 23:03:50 On-WuWuA-83 Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-19 Posty: 2,032 Odp: CZY JUŻ LEPSZA SAMOTNOŚĆ?? ROTFL!!! Nie mów że zabraniasz mu pisać z jakąś dziewczyną z jakiejś gry?. Ja też jestem graczem i w grę w którą gram grają tez dziewczyny i nie raz się pisało a nawet rozmawiało przez TS-a i to ma być takie wielkie złoo, zdradza cię może przez to jak sobie tam z nią pogada jak grają? Raczej nie miałaś się chyba do czego przyczepić i się przyczepiłaś dla zasady, lol. Pseudo: WuWuś 63463780 7 Odpowiedź przez editka07 2015-11-30 23:06:16 editka07 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-02-04 Posty: 27 Odp: CZY JUŻ LEPSZA SAMOTNOŚĆ??wiiesz tylko na dziewczyna chciala z nim byc wieć dlatego mi sie to nie podoba 8 Odpowiedź przez Jaśka897 2015-12-01 23:33:57 Jaśka897 Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-09-07 Posty: 230 Odp: CZY JUŻ LEPSZA SAMOTNOŚĆ??osobiście znam parę która poznała się przez grę o ozstali małżeństwem, ale to oczywiście nie musis niczego oznaczać w twoim przypadku. 9 Odpowiedź przez daria1968 2016-01-03 23:47:23 daria1968 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-03-02 Posty: 1,325 Odp: CZY JUŻ LEPSZA SAMOTNOŚĆ??Jesteś idealną partnerką dla takiego Tobą manipulować - on to wie i wykorzystuje wszystkie twoje słabe strony..Jesteś jak otwarta ? Tego się boisz? Ile ty masz lat 60? 10 Odpowiedź przez alienekpl 2016-01-04 00:54:18 alienekpl Net-facet Nieaktywny Zawód: Własna Firma Zarejestrowany: 2014-01-02 Posty: 524 Wiek: 28 Odp: CZY JUŻ LEPSZA SAMOTNOŚĆ?? Oj nie róbcie z igły widły , chłopak pewnie ma 18 lat większość w tym wieku gra w gry... Nie ma pracy , wiadomo jak jest. Wszystko może się zmienić a chłopak może się jeszcze ułożyć. Tu potrzebny jest czas , pytanie czy autorka jest wstanie czekać? Niekoniecznie musi być czarny scenariusz , ludzie popełniają błędy... Wy też je popełniacie...Tylko nie czekaj do usranej śmierci i nie poświęcaj temu całego życia... Z wyczuciem trochę czasu , ogarnie się przecież rodzice napewno też mu trują... 11 Odpowiedź przez Paweło 2016-01-04 03:47:43 Ostatnio edytowany przez Paweło (2016-01-04 03:48:22) Paweło Net-facet Nieaktywny Zawód: Kagaku gijutsu sha Zarejestrowany: 2015-02-22 Posty: 1,620 Wiek: już 33 Odp: CZY JUŻ LEPSZA SAMOTNOŚĆ?? Tak tak lepiej usprawiedliwiać uzależnionego rozkapryszonego niedojrzałego gościa. Gry 2h na dzień. Poza tym są już symptomy zdrady emocjonalnej. Pewnie masz niejedno na sumieniu. Jak byś się czuł gdyby twoja rozmawiała z chłopakiem hipokryto. Aż dziw iż jeszcze nie dostałeś bana. Transhumanista "Starzenie się to odwieczna choroba choroba która należy w końcu wyleczyć" (strona niekomercyjna)"Człowiekowi mądremu cała ziemia jest dostępna, gdyż ojczyzną szlachetnej duszy jest cały świat" Demokryt 12 Odpowiedź przez Panna Szafranna 2016-01-04 10:49:03 Panna Szafranna Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-12-22 Posty: 191 Odp: CZY JUŻ LEPSZA SAMOTNOŚĆ?? Alienekpl, ty jednak bywasz wobec facetów pobłażliwy. Nie wiem, skąd założenie, że facet ma 18 lat, (podejrzewam, że z tego miejsca, gdzie plecy tracą swą szlachetną nazwę). Autorka w żadnym momencie wieku (swojego czy jego) nie precyzuje, pisze jedynie, że sama studiuje. Czyli 18 lat, to jest dolna granica - zakładając, że nie ma między nimi gigantycznej różnicy, on może być w przedziale 18-25. Także to nie musi być zagubiony nastolatek, to równie dobrze może być dorosły facet, który jest dla mnie w twojej historii są dwa poważne sygnały alarmowe. Brak chęci do znalezienia pracy (no chyba, że studiuje taki kierunek, że pracy nie pociągnie) - na razie utrzymują go rodzice, ale jeśli sytuacja się nie zmieni, realną perspektywą jest to, że w przyszłości to ty go będziesz utrzymywać. Jeśli sobie na to kwestia, to szarpanie. Nie ma takiej ilości agresji fizycznej, która jest nic nie znacząca. Nie mówię ci: rzuć go. Ale poważnie zastanów się, dokąd wasz związek zmierza i czy tobie ten kierunek odpowiada. Posty [ 12 ] Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Zobacz popularne tematy : Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności © 2007-2021
„Chciało mi się płakać, nie tak sobie wyobrażałam przyszłą synową. Wysoka, barczysta, ubrana w bojówki i skórzaną kurtkę. Włosy obcięte na jeża, w nosie kolczyk i jakieś 35 lat, do tego twarda, prawie jak facet. Gdzie on ma oczy?! Jedyny syn, a tu taka wpadka – zamartwiałam się”.
Pisze tu ponieważ sama juz odchodze od zmysłów czyja to jest tak na prawde wina... Przedstawie cała sytuacje od poczatku. Moj chlopak jest uzalezniony od pewnej gry , kilka tygodniu temu zaczal przesadzac bo gdy przychodzilam do niego on potrafil 3-4 godziny grac a ja moglam robic co chce , nawet jakbym wyszla to by nie zauwazyl , taka sytuacja zdarzala sie coraz czesciej wiec powiedzialam mu ze ma nie grac jak ja jestem u niego powiedzial ze okej i w ogole , w koncu 20 letni facet(o ile tak go mozna nazwac) chyba juz nie powinien sie fascynowac grami .. Jednak słowa nie dotrzymal i gral dalej , wiec postanowilam ze mu ta gre po prostu usune i tak tez zrobilam po czym uslyszalam ze jestem i mam sie nie odzywac , wiec poszlam do domu on nawet nie spytal czy mnie odprowadzic mimo ze byla 1 w nocy. Na drugi dzien zaczal przepraszac , obiecywal , przyrzekal na co sie da ze juz nie bedzie gral . Wczoraj sytuacja sie powtorzyla , robilam cos w kuchni , wchodze do pokoju a on gra , przestalam sie odzywac a on zrobil awanture ze nawet pograc nie moze , ja wsciekla znowu usunelam ta gre i znowu uslyszalam ze jestem , po prostu nie wytrzymalam i uderzylam go w twarz , a on mi oddal i wrzeszczal na mnie ze nie chce mnie znac ze mam sobie isc i ze mnie zostawia. probowalam go przeprosic ale on mowil ze nic mi to nie da , wiec poszlam do napisal ze mnie kocha ale nie chce ze mna byc bo to ja wszystko zepsulam. znajomi sa po mojej stronie , ale dlaczego on nie widzi swojej winy ? a moze to ja na prawde jestem winna ?... Rano napisal do mnie ze jesli chce to mozemy sie jutro spotkac. Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-07-25 20:16 przez moderator.
Odp: Nie chcę cie znać! Nie masz wstydu, napisałabym o wiele więcej co myśle o tym wszystkim ale nie chce wulgaryzmów używać. To jest wasza wina, ale on do niczego Cie nie zmuszał sama tego chciałaś tylko jak można żyć z myślą że jest sie kochanką i wiedzac że można komus rozwalić życie- rodzinie dzieciom żonie.
Mam nadzieję, że ktoś mi pomoże. Sformatowałam komputer i niestety internet mi nie działa tzn. przez modem działa, a przez router już nie, gdy chcę skonfigurować połączenie i wejść na bramę, nie otwiera mi się. Mam nadzieję, że choć trochę klarownie to wytłumaczyłam. Modem podłączony jest do routera i od niego ja podłączam się kablem, a reszta bezprzewodowo, jeżeli chodzi o adres Mac to zgadza się z tym dla którego jest udostępniony net. Konfiguracja IP systemu Windows Nazwa hosta . . . . . . . . . . . : lorenis Sufiks podstawowej domeny DNS . . : Typ węzła . . . . . . . . . . . . : Hybrydowy Routing IP włączony . . . . . . . : Nie Serwer WINS Proxy włączony. . . . : Nie Lista przeszukiwania sufiksów DNS : Karta Ethernet Połączenie lokalne: Sufiks DNS konkretnego połączenia : Opis. . . . . . . . . . . . . . . : Kontroler Gigabit Ethernet Atheros L1 10/ 100/1000Base-T Adres fizyczny. . . . . . . . . . : 00-18-F3-7E-78-68 DHCP włączone . . . . . . . . . . : Tak Autokonfiguracja włączona . . . . : Tak Adres IPv4. . . . . . . . . . . . . : Maska podsieci. . . . . . . . . . : Dzierżawa uzyskana. . . . . . . . : 7 czerwca 2011 12:26:28 Dzierżawa wygasa. . . . . . . . . : 8 czerwca 2011 13:18:13 Brama domyślna. . . . . . . . . . : Serwer DHCP . . . . . . . . . . . : Serwery DNS . . . . . . . . . . . : NetBIOS przez Tcpip . . . . . . . : Włączony Karta tunelowa Stan nośnika . . . . . . . . . . .: Nośnik odłączony Sufiks DNS konkretnego połączenia : Opis. . . . . . . . . . . . . . . : Karta Microsoft ISATAP #2 Adres fizyczny. . . . . . . . . . : 00-00-00-00-00-00-00-E0 DHCP włączone . . . . . . . . . . : Nie Autokonfiguracja włączona . . . . : Tak Karta tunelowa Teredo Tunneling Pseudo-Interface: Sufiks DNS konkretnego połączenia : Opis. . . . . . . . . . . . . . . : Teredo Tunneling Pseudo-Interface Adres fizyczny. . . . . . . . . . : 00-00-00-00-00-00-00-E0 DHCP włączone . . . . . . . . . . : Nie Autokonfiguracja włączona . . . . : Tak Adres IPv6. . . . . . . . . . . . : 2001:0:5ef5:79fb:38d7:29ca:f56f:ed6d(Pref erowane) Adres IPv6 połączenia lokalnego . : fe80::38d7:29ca:f56f:ed6d%16(Preferowane) Brama domyślna. . . . . . . . . . : :: NetBIOS przez Tcpip . . . . . . . : Wyłączony C:\Users\karolina> Z góry dziękuję za wszelkie porady.
Soplica musiał uchodzić z kraju, jednak za granicą poświęcił się swojej pokucie, jaką była praca na rzecz odzyskanie niepodległości przez Polskę oraz walka za ojczyznę. Przywdział też mnisi habit i przyjął imię księdza Robaka. Odpokutował też swoje winy, chroniąc ostatniego przedstawiciela zrujnowanego rodu Horeszków.
Dziękuję za wszystko mam wątpliwości czy to była zupełnie moja wina. Trudno dokładnie opisac miejsce zdarzenia - to nie był typowy parking, żeby włączyć sie do ruchu musiałabym przejechac do tyłu - prostopadle do drogi - jakies nie ruszyłam prosto do tyłu,skręciłam max by wyjechać przodem,skręcając koła w prawo, bo było tam na tyle duzo miejsca. Pani/dziewczyna, z którą doszło do zderzenia wjechała z mojej lewej strony szybko, przecinając lewy pas jezdni i dodatkowo wjechała pod prąd - bo za mną , obok znajdowała sie zatoczka autobusowa. Uderzyła w mój samochód w zderzak z lewej strony tyłu, prawie na samochód na ukos na zatoczce był autobus to ta pani mogłaby zderzyc sie z nim czołowo - dlatego , moim zdaniem nie powinna wykonac takiego manewru, w dodatku dosyć szybko i w sumie nie zwracając uwagi na przepisami, ale są zbyt ogólne - odnoszą sie do klarownej tym,na tym kawałku gdzie wjechała nie można parkować, bo blokuje sie wyjazd jest moje zdanie. By dokładniej móc sobie wyobrazić plac - to tak: jezdnia z pojedynczymi pasami ruchu, a obok ten plac - na szerokość całej jezdni, jakby pierwszy pas - szerokość - przeznaczona na zatoczke autobusową - bezpośrednio sąsiadująca z pasem ruchu; dalej druga szerokość przeznaczona na parking. Powiem szczerze, ze znam przepisy i uznałam swoją winę, wiedzac, ze to ja wyjeżdżałam, ale jak emocje opadły, mam wątpliwości, czy dobrze zrobiłam biorąc winę na pytam, chcąc sie upewnic, chociaz i tak juz po fakcie. A moze myśle "jak typowa kobieta"?Powinnam odrazu dokładniej to opisac - chociaz wiem, ze czasem trudno sobie wyobrazic sytuacje czytając opis, bez oględzin
@McGramat @sikorskiradek @BeataKempa_MEP Nie ma sensu przepraszanie kogoś kto na przeprosiny nie zasługuje, prowokuje, obraża i nie widzi swojej winy w czymś co sama zaczęła. To, że jest kobietą nie ma tu nic do rzeczy. Najpierw niech się zachowuje jak dama. Nie wie jak? Czarnek zrobi jej wykład o cnotach niewieścich. 21 Oct 2021
Dochodzi do nich regularnie, ale nie mówi się o tym głośno, ponieważ jest to temat tabu. Romanse z żonatymi mężczyznami są z założenia bardzo ryzykowne. Być może to właśnie element ryzyka jest tym, co najbardziej pociąga ludzi romansujących ze sobą. Czego oczekuje od takiej relacji mężczyzna, a czego kobieta? I czym to się przeważnie kończy? Przyczyny zdrady nie zawsze bezpośrednio leżą po stronie osoby, która zdradziła Często zdrada jest efektem wielu czynników, które wpłynęły na pogorszenie satysfakcji w związku Zdrada nie zawsze oznacza koniec relacji. To, jak potoczy się przyszłość związku, który zmierzył się z tym problemem, zależy od okoliczności, czasu trwania oraz rodzaju zdrady Więcej takich historii znajdziesz na stronie głównej Dlaczego faceci zdradzają? Mężczyźni oświadczają się swoim wybrankom, biorą z nimi ślub, są przepełnieni szczęściem i miłością. We dwoje skupiają na sobie całą swoją uwagę, dbając o siebie każdego dnia. Następnie rodzą się dzieci, a rodzina się powiększa. Czasem dochodzi do sytuacji, gdy partnerzy zaczynają zaniedbywać samych siebie oraz swój związek w ogóle. Już nie jest tak jak wcześniej — ona już od dawna nie uwodzi, on przestaje zabierać ją na romantyczne kolacje, a seks już nie jest ten sam — o ile w ogóle jeszcze można mówić o seksie. Partnerzy zapominają o tym, że należy cały czas — a nie tylko na początku — dbać o związek, aby był on udany. Związek to wyrzeczenia, trzeba się starać każdego dnia, by miłość trwała w nienaruszonym stanie. Jeśli żonaty facet nie będzie chciał zdrady, to do niej nie dojdzie, choćby był kuszony przez nie wiadomo jak piękną kobietę. Jeśli jest w stanie dopuścić się takiego czynu, to znaczy, że są powody, które go ku temu skłaniają. Przeważnie będzie tkwił w nieszczęśliwym małżeństwie, mając na boku kochankę, która daje mu to, czego dawno nie dała mu żona. Kochanka jest urzeczywistnieniem tego, czego brakuje związkowi. Z reguły wszystko zaczyna się od problemów łóżkowych, czasem jest to brak zainteresowania ze strony partnerki. — Nie mogę spać spokojnie od paru miesięcy. Jakiś czas temu na delegacji, po kilku drinkach, wylądowałem w łóżku z moją koleżanką z pracy — pisze Krzysiek. — Niewiele z tego pamiętam, ponieważ byłem bardzo pijany. Bardzo kocham moją żonę i jest mi strasznie głupio, że doprowadziłem do takiej sytuacji. Zastanawiam się, czy przyznać się do winy. Kompletnie nie wiem, co robić — kończy. Zdarzają się sytuacje, w których podczas delegacji dochodzi do zdrady. Podstawą jest to, żeby zrozumieć swój błąd i nigdy więcej tego nie powtórzyć. Wyrzuty sumienia są jak najbardziej na miejscu — gorzej, gdyby w ogóle się nie pojawiły. Mąż, który zdradza, musi zdawać sobie sprawę z tego, jaki może być efekt jego przyznania się do winy. Żona może go opuścić, ponieważ nikt nie chce być zdradzony. — Mam żonę i dwójkę dzieci. Mam też kochankę, z którą spotykam się od trzech miesięcy. Jest wszystkim tym, czego brakuje mi w mojej żonie. Jest seksowna i uwodzicielska — opowiada Marek. — Spotykamy się cztery razy w miesiącu. Jednak nie zostawiłbym dla niej żony, bo podoba mi się taki układ. Powiedziałbym nawet, że dzięki kochance moje małżeństwo odżyło. Może to przez poczucie winy, ale chyba sam zacząłem się bardziej starać i zaczyna być jak dawniej. Romans jest dla mnie tylko zaspokojeniem potrzeb — to tylko seks, zero uczuć. Tak naprawdę kocham żonę i nigdy bym jej nie opuścił, szczególnie, że mamy dzieci i muszę zapewnić im bezpieczeństwo — podsumowuje. To kolejny dowód na to, że do zdrad najczęściej dochodzi, gdy w małżeństwie pojawiają się problemy łóżkowe. Powinno się je rozwiązywać u źródła, a nie szukać spełnienia na boku. Jeśli mąż kocha, powinien porozmawiać ze swoją żoną i — jeśli jest taka potrzeba — zrobić rewolucję w swoim małżeństwie. Co na to żony? — Dlaczego mężczyźni zdradzają?! Czego szukają? Czy to wszystko jest spowodowane nudą? — pyta Edyta. — Mnie mąż zdradził prawie cztery lata temu. Teraz jesteśmy nadal razem, choć na początku chciałam się rozstać. Nie potrafię już mu zaufać. Już nigdy nie będzie tak, jak wcześniej. Cudownie byłoby pójść na seans hipnozy i wykasować to z pamięci. Wydaję mi się, że mu wybaczyłam, ale za nic w świecie nie potrafię o tym zapomnieć — mówi. Podczas gdy mężczyźni, którzy zdradzają są w stanie oddzielić seks od emocji, kobiety często nie są w stanie pojąć, dlaczego dochodzi do takich sytuacji. Mężowie narzekają na brak seksu lub mniejszą atrakcyjność kobiety, tymczasem sami powinni zastanowić się nad tym, czy są bez skazy i czy wciąż są tak samo szarmanccy jak przed ślubem. Poza tym, jeśli kobieta rzeczywiście przestaje o siebie dbać, być może jest to czymś spowodowane? Może mąż już nie zabiera jej na randki? Albo dawno przestał prawić jej komplementy? Drogie Panie, jedno jest pewne — zdrady nie można niczym wytłumaczyć, nie powinna mieć w ogóle miejsca. Trzeba jednak pamiętać, że o związek należy dbać przez cały czas. W to wlicza się przede wszystkim dbanie o siebie i uwodzenie swojego partnera każdego dnia. Wasz ukochany nigdy nie spojrzy na inną, jeśli będzie miał obok siebie kobietę, którą uzna za najpiękniejszą na świecie. Bardzo dużo zależy więc od was! Nie bójcie się być szalone w łóżku, nosić seksowną bieliznę — mężczyźni to kochają! — Zdrady nie da się naprawić — twierdzi stanowczo Beata. — Najgorsze jest tłumaczenie "stało się, jesteśmy tylko ludzi, żyjmy dalej!", ponieważ może to doprowadzić do kolejnej chwili słabości, bo przecież "jesteśmy ludźmi", czyż nie? Więc możemy wiele razy popełniać błędy? Nie przyjmuję takiego tłumaczenia! Mój mąż też tak się tłumaczył i sama męczę się z cierpieniem po tym, jak prawie rok temu mnie zdradził. Nie wiem, czy nie lepiej dla dobra kobiety rozstać się, by mogła sobie życie ułożyć od nowa, odbudować w sobie zaufanie do ludzi. To jest ból nie do opisania. — kończy. Takie tłumaczenie jak "stało się, jesteśmy tylko ludźmi!" jest słabym wyjaśnieniem sytuacji. W tym przypadku nie widać najmniejszej skruchy i może się okazać, że do zdrady dojdzie jeszcze nie raz. Czy wybaczyć zdradę? Na pewno nie powinno się jej traktować, jak gdyby nigdy nic się nie wydarzyło. Po takiej sytuacji warto przedyskutować, czy jest sens kontynuować związek. Osoba, która zdradziła powinna tego żałować, w innym wypadku takie małżeństwo niestety nie ma sensu. Ciąg dalszy artykułu pod materiałem wideo... Punkt widzenia kochanki — Byłam z żonatym mężczyzną ponad pół roku, ponieważ nie wiedziałam, że ma żonę — opowiada Marta. — Od początku bezczelnie mnie oszukiwał. Chyba myślał, że się w nim nie zakocham, jednak to było silniejsze ode mnie. Gdy dowiedział się, że go kocham, od razu wyznał, że ma żonę i nasza znajomość zakończyła się w tym momencie. Jestem tak strasznie zła na siebie, bo nie wyczułam, że coś jest nie tak. Nie potrafię sobie z tym poradzić. Skąd się biorą tacy ludzie? Współczuję też jego żonie. Nikomu nie życzę takiego męża! — złości się. Zdarza się tak, że kobiety, które wplątały się w romans z żonatym mężczyzną, nie wiedzą o ich stanie cywilnym. Padają ofiarą oszustwa i w zasadzie nie są niczemu winne. Miłość bywa zaślepiająca, a to sprawia, że nie dostrzega się pewnych oczywistych spraw. Mężczyzna, który nie tylko zdradza swoją żonę, ale i oszukuje kochankę, nie może być niczym usprawiedliwiony. — Mam 27 lat, satysfakcjonującą pracę, której poświęcam się w stu procentach i jestem dość atrakcyjna — opowiada o sobie Kamila. — Od dwóch lat mam romans z żonatym facetem. Wiem, że nie opuści dla mnie żony, zresztą, nie chciałabym tego. Podoba mi się to, że widujemy się rzadko, a nasze spotkania są bardzo namiętne — wiem, że to brak seksu w jego małżeństwie jest przyczyną tego zamieszania. Ja jestem w stanie w pełni go zadowolić — z wzajemnością. Osobiście nie szukam teraz nikogo na poważnie i nie wierzę w miłość aż po grób, dlatego nie przeszkadza mi to, że tkwię w takiej sytuacji — podsumowuje Kamila. To, że mężczyźni zdradzają, to jedno. Dlaczego jednak istnieją osoby, którym nie przeszkadza fakt bycia trzecią? Jak widać, są takie osoby, którym odpowiada relacja z żonatym facetem. Warto jednak wyjść poza schemat własnego ja i nie postępować egoistycznie. Jeśli uczestniczysz w relacji "żonaty facet i ja", oprócz siebie, weź pod uwagę jeszcze nieświadomą niczego żonę. Na świecie jest pełno samotnych facetów, dlaczego więc wiązać się z kimś zajętym? Czy powiedzieć partnerowi o zdradzie? Jest to niezwykle trudne pytanie, które zadaje sobie większość osób, które dopuściły się zdrady. Odpowiedź na to pytanie wcale nie jest prosta, ponieważ takie wyznanie może nieść za sobą przykre efekty. Przyznanie się do zdrady może być spowodowane intencją rozstania, ale może być również wywołane potrzebą szczerości — po prostu. Jeśli żona dowie się o zdradzie męża, istnieją dwie możliwości: albo go opuści, albo z nim zostanie, wierząc, że wszystko wróci do normy. Prawdą jest jednak, że świadomość zdrady to ogromne brzemię, które będzie musiała nosić ze sobą przez całe życie — już nigdy nie spojrzy na męża tak, jak wcześniej. Warto potraktować sytuację indywidualnie, ponieważ zdrada zdradzie nie jest równa. Rada w tym przypadku jest jedna: nie zdradzajmy! Zdrada - infografika - Źródło:
. 289 448 292 512 799 407 221 451
facet nie widzi swojej winy